• Podróże po Polsce
  • Polska ilustrowana
  • Sklep
  • Skok w bok
    • Rumunia
  • English English
  • Polski Polski
  • O mnie
  • O blogu
  • Kontakt
  • Sklep
  • O mnie
  • O blogu
  • Kontakt
  • Sklep
Facebook Twitter Google+ Pinterest Instagram
See U in Poland!
  • Podróże po Polsce
  • Polska ilustrowana
  • Sklep
  • Skok w bok
    • Rumunia
  • English English
  • Polski Polski
Home » Podróże po Polsce » Ciszyca. Czas wolny
Podróże po Polsce

Ciszyca. Czas wolny

plaża ciszyca

Ciszyca. Plaża tak piękna i pusta, że aż żal o niej pisać, w trosce, że ktoś to przeczyta, najedzie ją i skolonizuje. I to wszystko nad Wisłą, tuż za Warszawą. Idealna na piknik i sobotnie lenistwo. Plaża, na której olśniło mnie, że istnieje czas szybki (w Warszawie) i czas wolny (tuż poza nią ;)

Kapelusz a sprawa polska

Niedawno zgubiłam jedyne i ulubione okulary przeciwsłoneczne. Porządne, markowe i aspirujące do bycia eleganckimi. Ponieważ miałam je od kilku lat, podczas których nie śledziłam okularowych trendów (bo i po co), na razie przerasta mnie sama myśl o zakupie nowych. Mierzenie, ocenianie stopnia przyciemnienia szkieł, wreszcie – ten moment, kiedy trzeba się zmierzyć z ich ceną – jakoś niechcący zakup okularów wskoczył na moją listę czynności budzących lęk. Zatem, w oczekiwaniu na odblokowanie blokady w głowie paraduję póki co po świecie osłaniając me wrażliwe oczy kapeluszem, przy okazji wysyłając światu komunikat, że z natury jestem szykowna. Bądź też, że właśnie teleportowałam się z Lazurowego Wybrzeża, gdzie flirtowałam z przystojnymi przedstawicielami klasy wyższej.

Tymczasem, jak wiadomo, kapelusz skrywa moje niezdecydowanie w kwestii okularów i kompletną bezradność wobec fryzury, która, mimo wysiłków mistrzów fryzjerstwa, zakotwiczyła w późnych latach dziewięćdziesiątych i nijak nie chce wejść w XXI wiek. To wszystko jednakże jest niczym, wobec tego, co niniejszym mamy zamiar obwieścić  światu. My, czyli ja, moja fryzura i mój kapelusz.

Otóż, Panie i Panowie, wróciła we mnie wiara w piękno dzikich plaż nad polskimi rzekami.

Rzeki a moja sprawa

Przez lata nadrzeczne plaże zajmowały w moim rankingu miejsc do opalania miejsce ostatnie, no, może wyprzedzały nieco chodnik pod blokiem. Roślinność uważałam a szpetną i – co istotne – nieprzyjazną człowiekowi, piasek wydawał mi się brudny, gąbczasty i kryjący mnóstwo ostrych i niemniej brudnych przedmiotów, które tylko czekają, żeby mi sprzedać gronkowca. Zaś sama rzeka, zazwyczaj ciemna i mulista, w swoje odmęty wciąga każdą Wandę, która nie chce Niemca. Owszem, trochę udobruchał mnie zeszłoroczny wyjazd na kajaki nad Pilicę (klik), ale wówczas czuwał nad nami Łukasz, którego uznałam za gwarant bezpieczeństwa.

Na moim blogu jednakże od jakiegoś czasu można zaobserwować, jak chwiejnym krokiem próbuję podążać w stronę przyrody, opuszczając bezpieczne miejskie mury. Z wielu powodów. Po pierwsze, miejskie mury w letnich miesiącach nie grzeszą gościnnością, rozgrzewając się do sakramenckich temperatur. Po drugie, wszystko co nieznane, prócz tego, że przeraża, to zdarza się, że fascynuje. Po trzecie, Matka Natura jest jedna i nie godzi się jej lekceważyć. Wszak mamy ja tylko jedną. Zatem nic dziwnego, że mając, jak to zwykle bywa, do dyspozycji pół soboty (dziękuję Ci, kursie nurkowania dla dzieci, za odebranie mi wszystkich weekendów w sezonie 2016/2017), zapragnęłam uczynić wszystko, by odnaleźć w tym skrawku ciepłego dnia polski odpowiednik starego dobrego duńskiego hygge.

Wychowałam się nad morzem, widok plaży wywołuje u mnie błogość, którą czuje się wracając do domu po długiej podróży. Tej właśnie błogości brak mi było w pędzącej stolicy, która, choć nad Wisłą, to jednak nie nad morzem. Z nadejściem upałów nadciągała duszność, która męczyła mnie dniem i nocą, przypominając, że zamiast jodu wdycham co najwyżej spaliny. Długo nie dawałam żadnych szans nadwiślańskim plażom, upatrując tam tego wszystkiego, co nad rzeką jest najgorsze i co już zdołałam opisać kilka akapitów wcześniej.

Ciszyca

A teraz, gdy już na dobre okopałam się w wielkomiejskim życiu, odkryłam, że nie warto siedzieć wśród betonu i płakać, że do ulubionej plaży nad Bałtykiem mam pół tysiąca kilometrów. Może za to warto rozejrzeć się dookoła, spakować kostium, zarzucić na głowę kapelusz, który, jak wiadomo, dodaje szyku i ruszyć na podbój dzikich plaż.

Jestem zachwycona tym, co udało mi się znaleźć. Plaża Ciszyca, niedaleko Konstancina. Piękna, szeroka, skłamię, jeżeli napiszę, że pusta, ale w sobotnie popołudnie bez problemu można znaleźć ustronne miejsce na piknik. Nazwa jest adekwatna do panującej tam atmosfery. Cisza w mieście zazwyczaj zwiastuje rychłe nadejście burzy, dlatego też co rusz niespójnie spoglądałam spod kapelusza prosto w niebo, by co rusz utwierdzać się w przekonaniu, że moje meteorologiczne lęki są mocno przesadzone.

By dojść do plaży, należy pokonać krótki odcinek ścieżką przed nadrzeczne chaszcze, a także przeprawić się po przewróconym drzewie nad czymś w rodzaju strumyczka. Objuczona ręcznikami, wiklinowym koszykiem, latawcem i własnymi wyobrażeniami o idealnym pikniku z trudem utrzymywałam równowagę. Tym większą trudność sprawiało mi robienie zdjęć. Ale zależało mi bardzo, by uwiecznić tę przeprawę, nie mogłam się bowiem oprzeć wrażeniu, że oto przeprawiamy się przez dżunglę, co stanowiło pożywkę dla wyobraźni i dodatkową atrakcję.

Moi drodzy, Polki i Polacy, zdarza Wam się leniuchować nad rzeką? Macie jakieś namiary na piękne i (w miarę) puste nadrzeczne plaże? Jeżeli macie, to się podzielcie ;)

ciszyca pla

ciszyca plaża

 ciszyca plaża

 ciszyca plaża

IMG_0583

 

ciszyca plaża

IMG_0587

ciszyca plaża

ciszyca plaża

plaza_nad_wisla_ciszyca11
plaza_nad_wisla_ciszyca10

ciszyca plaża nad wisłą

plaza_nad_wisla_12

ciszyca plaża

plaza_nad_wisla_ciszyca13

plaza_nad_wisla_ciszyca16 plaza_nad_wisla_ciszyca15

plaza_nad_wisla_ciszyca3

ciszyca

Previous Article Matylda
Next Article Rzygacze

Related Posts

  • strefaciszy1

    Strefa ciszy

    Maj 8
  • majówka w polsce

    Gdzie na majówkę?

    Kwiecień 24
  • mazury_zgon17

    Jakie życie taki Zgon

    Wrzesień 14
  • janowiec10

    Więcej niż podróż sentymentalna. Janowiec i jego zamek.

    Wrzesień 2
  • mapa_bez_podpisu

    Słupsk. Moja pierwsza ilustrowana mapa

    Październik 1
  • bieszczady1

    Polska na jesień. 6 inspiracji, trochę wspomnień i dużo zdjęć.

    Wrzesień 29
  • http://photostylerka.blogspot.com/ Joanna Rogulska

    Tak piękne miejsce, że od razu sprawdziłam jak daleko leży od Łodzi. Miejsce idealne.
    Bardzo ładne zdjęcia. :)

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Dziękuję ;) i jak, daleko masz z Łodzi?

  • http://jagatoja.blogspot.com Jaga A

    Ładnie… nic dodać, nic ująć , tylko wypoczywać

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      A potem sprzątnąć po sobie ;) dzięki wielkie :)

  • http://www.swiathegemona.pl/ Dawid Lasociński/Swiathegemona

    Polskie rzeki raczej nie grzeszą w plaże. Są ładne łąki i piaszczyste zejścia do wody, ale raczej nie plaże. Jedną jaką znam jest w Konopnicy nad Wartą, coś jest na pewno nad Bugiem i rzeczywiście nad Wisłą w wielu miejscach. Ale i tak moją ulubioną rzeką pozostaje Pilica. Może nie ma tam typowych plaż, ale pięknych miejsc nad rzeką nie brakuje

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Niezmiennie łączę się z Tobą w miłości do Pilicy ;) nad Bugiem byłam kiedyś na plaży, ale chyba chcę o tym zapomnieć…

  • jotka

    Nigdy nie biwakowałam nad rzeką , nie licząc tych górskich, nad jeziorami zdarzało się. Tak jak napisałam u Dawida, coraz trudniej znaleźć ciche miejsca na wypoczynek, ale próbować warto. Zakupów okularowych tez nie lubię, w kapeluszu wyglądam kiepsko, moja głowa nie do kapeluszy…
    Ale Ty wyglądasz uroczo, a i kapelusz tai fajny, urlopowy.
    Podoba mi sie styl pisania u Ciebie, więc jeśli pozwolisz, będę zaglądać :-)

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Te górskie rzeki to inna historia. Zimne. szybkie, ale czyste! Popluskałabym się w górskim potoku, to inna kategoria rzecznych przyjemności ;) a jeśli chodzi o kapelusze – jest ich tyle w sklepach, że każdy może coś dobrać. Ja lubię takie z wielkimi rondami, choć nie wszędzie się w nich mieszczę ;)

      Dzięki za odwiedziny na blogu, wpadaj częściej, zapraszam!

  • http://blaskicodziennosci.wordpress.com frytka

    dla mnie plaża, to tylko nad morzem, nad rzekami (a najbliżej mi do Pilicy) wystarczy fajny kawałek ziemi, bez znaczenia, piasek czy trawa…
    a ta Wasza wyprawa, to taka trochę boso przez świat :)

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      No właśnie, jak plaża nad morzem jest najlepsza, ale co robić, jak się chce poplażować, a morze daleko? ;) trzeba się ratować Wisłą, choć nie można się w niej kąpać, niestety. Pozdrawiam, szefowa ekipy Boso przez świat!

  • http://kisielcichocka.pl/ K.A. Kisiel-Cichocka

    Kiedyś życie na nadwiślańskich plażach kwitło. Potem Warszawa odwróciła się od rzeki, nie wiedzieć czemu. Od kilku lat na szczęście się to zmieniło, bo przecież nad Wisłą jest pięknie. Paryżanie mają nędzną rzeczynę bez plaż, a siedzą nad nią co wieczór, nawet nad śmierdzącym kanałem – Warszawa (i okolice) ma się czym chwalić!

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      No siedzą nad tą swoją rzeczyną, co więcej, wysypują sobie piasek na beton, żeby było bardziej plażowo ;)

  • http://www.amusedobserver.com/en Amused Observer

    Jako dziecko kąpałam się w rzekach i nad rzekami opalałam, pozniej już nie. Fajna jest ta znaleziona plaża – taka pusta, cała dla was, faktycznie sekretów lepiej czasami nie zdradzać.

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      No właśnie. Zdradziłam, jednak mając na uwadze ograniczoną siłę rażenia bloga myślę, że Ciszyca pozostanie taka, jaka jest ;)

  • http://famename.pl Natalia | famename.pl

    Cudowne zdjęcia! Uwielbiam spędzać czas nad rzeką. Niby kilka kroków od domu a jednak spokój nie do przecenienia.

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Rzeki mają w sobie jakiś taki sentymentalny klimat ;)

  • http://www.odslonkulture.pl Gusia

    Piękne, wyjątkowo ustronne miejsce :)

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Święta prawda!

  • https://dzem-mydlo-i-powidlo.pl Patrycja

    Przepiękne zdjęcia! I musze przyznac, że takie właśnie plaże mają w sobie niesamowity urok wynikający z tego, że nie zostały jeszcze zagospodarowane przez człowieka. Własnie tam najlepiej się odpoczywa :)

  • http://babownia.pl/ Babownia

    Ja nigdy nie leniuchuję nad rzeką … jakoś nie znam takich pięknych plaż jak ta na Twoich zdjęciach. Kiedyś, gdy byłam dziewczyną dużo jeździłam rowerem i często przesiadywałam nad starorzeczem Wisłoka, ale tam był klimat leniwy i bagienny, choć bardzo piękny i spokojnie dziki. Teraz chyba nie trafiłabym tam, bo drogi były dzikie i zarośnięte. Ta plaża jest cudna i jej “cudność” polega właśnie na braku ludzi. Ciekawe, że szukamy miejsc ustronnych, bez innych osobników naszego rodzaju :) :D Samoluby z nas :D

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      No samoluby ;) choć jak patrzę na plaże typu Ustka w sezonie, to dochodzę do wniosku, że ludzi, którzy uwielbiają się tłoczyć na plaży jest nadal mnóstwo. Kompletnie tego nie rozumiem, ale może to wynika z tego, że ludzie mieszkają na co dzień w jakichś odludnych miejscach i tęskno im do tłumów?

  • http://zenblog.pl Aneta Kicman | ZenBlog.pl

    Jak Ty fantastycznie piszesz! Trafiłam tu przypadkiem – zajrzałam zobaczyć jak teraz jest na mojej ulubionej plaży w Ciszycy, ale zostaję na dłużej. :) Nad Wisłą, poza miejską scenerią, nie było mnie dawno. A marzy mi się tam niejedna sesja. Muszę udać się na rekonesans! :D

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Hej, jak ja Ci dziękuję za ten komentarz <3 od kilku dni zamęczam się myślami, czy ja w ogóle umiem pisać z sensem. A to dlatego, że lada chwila w księgarniach pokaże się moja pierwsza książka, przewodnik "Sekretna Polska" i umieram ze strachu, czy ktoś da radę przeczytać ;) dodałaś mi wiary, dziękuję! A Ciszyca -cudowna jest. Mam nadzieję, że nie będzie się zmieniać;)

Facebook Twitter Google+ Pinterest Instagram

FACEBOOK

INSTAGRAM

Load More...
Follow on Instagram

PINTEREST

Visit See U in Poland!'s profile on Pinterest.
Ta strona uzywa cookies | This site uses cookiesWięcej informacji| More info