• Podróże po Polsce
  • Polska ilustrowana
  • Sklep
  • Skok w bok
    • Rumunia
  • English English
  • Polski Polski
  • O mnie
  • O blogu
  • Kontakt
  • Sklep
  • O mnie
  • O blogu
  • Kontakt
  • Sklep
Facebook Twitter Google+ Pinterest Instagram
See U in Poland!
  • Podróże po Polsce
  • Polska ilustrowana
  • Sklep
  • Skok w bok
    • Rumunia
  • English English
  • Polski Polski
Home » Podróże po Polsce » Matylda
Podróże po Polsce

Matylda

łosica Matylda

Matka Agaty. Jak również pary bliźniąt, których imion nie dane mi było poznać. Do tego aktualnie znów w stanie błogosławionym. Co nie przeszkadza jej z wdziękiem pozować do zdjęć. Za ściankę służy jej krajobraz Bagna Ławki na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Panie i panowie, pozwólcie, że Wam przedstawię – oto łosica Matylda, wymarzona modelka dla amatorów fotografii przyrody. Krążą o niej plotki, że ma parcie na szkło.

Na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego znaleźliśmy się poniekąd przypadkiem – wracając z Podlasia w ostatniej chwili wybraliśmy akurat taką trasę. Zazwyczaj pokonywaliśmy ją po zmroku, powolutku, bacząc na liczne znaki drogowe, oznajmiające w mniej lub bardziej dowcipny sposób o zupełnie realnym niebezpieczeństwie, jakim jest nagłe spotkanie z łosiem na środku jezdni. Samiec łosia potrafi ważyć nawet 700 kg, samica – 400. W momencie, gdy nagle zjawia się przed maską rozpędzonego auta – dochodzi do tragicznego w skutkach wypadku. Dlatego też, jadąc Łosiostradą, w zasadzie nasze auto najlepiej przestawić na tryb skradania, co oznacza oscylowanie pomiędzy 4 a 5 biegiem, mając na uwadze możliwość szybkiego hamowania bądź ucieczki na pobocze/do rowu/prosto w bagno. Zatem, wracając z Podlasia, zaraz za Goniądzem, rozpoczęliśmy samochodowe skradanie, w duchu licząc, że, może nie na środku jezdni, ale gdzieś w bagiennych szuwarach, ujrzymy łeb z charakterystycznym porożem, które rozpalało wyobraźnię miłośników serialu Przystanek Alaska.

I wtem, kiedy już mieliśmy porzucić wszelką nadzieję, ujrzeliśmy grupkę ludzi i kilka aut zaparkowanych na poboczu tuż obok urokliwego bagienka tudzież drewnianej wieży widokowej. A wprost przed ich zachwyconymi obliczami paradowała, jakby nigdy nic, samica łosia, niniejszym uwiarygadniając i uzasadniając równocześnie istnienie wszelkich znaków drogowych z łosim porożem.

Skąd wiem, że to była Matylda, że w ciąży? Skąd wiem o Agacie i bliźniętach? Skąd ja to wszystko o niej wiem? Ano to wszystko opowiedział mi pewien pan, najpewniej leśnik, który była na miejscu w towarzystwie jakiegoś fachowego fotografa przyrody. Na marginesie: fachowego fotografa przyrody najłatwiej poznać można po bardzo długim obiektywie, oklejonym kamuflującą tkaniną, oraz miną wskazującą na duży stopień niezadowolenia z obecności ludzi. Co tam. Z charakterystycznym dla blondynek entuzjazmem zasypałam pana leśnika gradem pytań, a on, najpewniej zakwalifikowawszy mnie jako typ wielkomiejskiej plotkary sprzedał mi kilka pikantnych opowieści z życia Matyldy. Dobre i to, jakoś muszę rozpocząć tę moją przyrodniczą przygodę. Mogę zacząć od plotkowania o życiu uczuciowym łosicy znad Biebrzy.

Leśnik zdradził mi, że Matylda bardzo lubi przychodzić na bagno, dlatego też przybywając na Bagno Ławki jest duże prawdopodobieństwo, że będzie nam dane z nią poobcować. A jest to czynność bardzo przyjemna, odprężająca i nad wyraz interesująca. Wszak my, mieszczuchy, ze mną na czele, płacimy ciężki pieniądz za lekcje jogi, podczas których uczymy wyciszać nasz przestrojony umysł. Skupić się na jednej myśli. Obserwować oddech. I zazwyczaj kończy się to leżeniem w kącie na macie i obmyślaniem obiadu na kolejny dzień. Przynajmniej u mnie. A tu nagle okazuje się, że podglądanie łosia przeżuwającego zielsko na nadbiebrzańskim bagienku to znakomita, bezpłatna i niewymuszona lekcja uważności.

Jako że prawie poczułam się przyjaciółką Matyldy – w końcu swoje przeżyłyśmy na tych bagnach – mam naprawdę dużą ochotę ją ponownie odwiedzić. Jak również odnaleźć jej miłośnika leśniczego (leśnika? Przewodnika?). Założyć kalosze i szarpnąć się na jakąś poważniejszą nadbiebrzańską przygodę. W czerwcu bagna podobno kwitną i to jest dopiero czad.

łosica Matylda

łosica Matylda

łosica Matylda

łosica Matylda

łosica Matylda

łosica Matylda

Previous Article Strefa ciszy
Next Article Ciszyca. Czas wolny

Related Posts

  • strefaciszy1

    Strefa ciszy

    Maj 8
  • polskie miasta ksywki

    Polskie miasta i ich ksywki, czyli witamy w Rzymach, Wenecjach i Paryżach

    Wrzesień 18
  • dziewczynka_z_konewka

    Białystok. Z wizytą u dziewczynki z konewką

    Marzec 25
  • https://ekopozytywna.wordpress.com/ Magda Hurko | ekopozytywna

    Cudna! Też ostatnio jechałam Łosiostradą, ale dane było mi zobaczyć tylko sarenkę :) Ale miło mi było trafić na taki wpis, bo jestem z Podlasia i po prostu uwielbiam Biebrzę <3 Chyba jeszcze tu sobie u Ciebie pobuszuję :)

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Dzięki, Biebrza mnie urzekła <3 a całkiem niedawno uważałam, że nie ma to jak zwiedzanie tylko dużych miast! A teraz marzę o nocy w biebrzańskich chaszczach i podglądaniu zwierząt!

  • Guesswhatpl

    Piękna, matka natura potrafi działać cuda ;)

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Piękna i taka zalotna, rzekłabym ;)

  • Motywacja i Organizacja

    jaka cudna, uwielbiam takie zdjęcia, Matylda przepiękna :)

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Matylda chyba lubi prezentować swe wdzięki szerszej publiczności ;)

  • Globfoterka

    Bardzo mi się podoba! :) Temat łosi jest mi bliski, bo aktualnie mieszkam w Szwecji, a konkretnie Laponii, gdzie łoś jest królem lasu. Potężne, ale nieco niezdarne zwierzę.

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Często spotykasz łosie w Laponii?

      • Globfoterka

        O dziwo nie… Prędzej na talerzu, bo polowanie tutaj jest prawie sportem narodowym. Stale trafiam na renifery, ale łosie jakoś umykają przed moimi spojrzeniami.

  • Łukasz Pazdej

    przyznam że nie słyszałem o łosiostradzie ale to kolejny powód by lepiej poznać piękny wschód

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Obowiązkowo!

  • Joanna Baranowska

    Samica łosia to klępa, ewentualnie łosza :) Piękna!

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      Właśnie! Łosza. Brakowało mi tego słowa. Teraz sobie przypominam, że ten pan tak właśnie określał Matyldkę ;)

  • http://jagatoja.blogspot.com Jaga A

    Piękny , duży zwierz. Aż żal że chcą go przetrzebić bo ktoś stwierdził, że jest ich za dużo :((((

    • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

      To się nie może wydarzyć ;(((

      • http://jagatoja.blogspot.com Jaga A

        No niestety , już trąbią o tym, że łosi jest za dużo… jak człowiek wsadzi łapy w przyrodę to wszystko spieprzy

        • http://www.seeuinpoland.com Magda | seeuinpoland.com

          Słyszałam coś o tym i nie mieści mi się to w głowie. Ale w sumie ostatnio wiele mi się nie mieści z tego, co słyszę w mediach :(

  • http://famename.pl Natalia | famename.pl

    Jakie śliczne zdjęcia!

Facebook Twitter Google+ Pinterest Instagram

FACEBOOK

INSTAGRAM

Load More...
Follow on Instagram

PINTEREST

Visit See U in Poland!'s profile on Pinterest.
Ta strona uzywa cookies | This site uses cookiesWięcej informacji| More info